Translate

#13 ŻYCIE TO ECHO


Hej Wam! :-) 

Przychodzę dziś do Was z kolejnym postem ze strefy moich przemyśleń. Temat, jak w tytule - pojęcie życiowego echa. Jeśli chcecie więc dowiedzieć się więcej, bierzcie kawę lub herbatę ze sobą i zapraszam dalej! :-)


Każdy z nas wie czym jest echo. Z naukowego punktu widzenia to fala akustyczna. Odbija się ona od przeszkody, którą spotyka na swojej drodze i powraca do swojego obserwatora. Jednak jaki związek z naszym życiem ma to pojęcie? 


Życie to echo i każdy, kto doświadczył tego zjawiska, wie dobrze o czym mówię. Najprościej jest go porównać do zasady działania karmy, która występuje między innymi w religii buddyzmu. Każdy uczynek, który spełnimy kiedyś do nas wróci. Jeżeli podejmiemy jakieś dobre działanie teraz, to w przyszłości spotka nas coś dobrego. Ze zrobieniem czegoś złego jest analogicznie. Warto więc zastanowić się przez chwilę, jak my sami kierujemy swoją codziennością, a szczególnie tym, jak mamy się wobec innych. 


Każdy z nas podejmuje w życiu decyzje. Czasem jest to mniejszy krok, kiedy indziej większy. Mam wrażenie, że jedną z rzeczy, udogodnień w tej kwestii jest to, że jesteśmy całkowicie wolni. To my tylko i wyłącznie decydujemy o nas, o naszej przyszłości. Stawiamy krok do przodu na własne życzenie. I o ile mamy swobodę i wolność właśnie w podejmowaniu decyzji, tak znikają one w momencie pojawienia się konsekwencji.
 Kończy się niezależność.
 Zaczyna się odpowiedzialność za czyny i słowa. 


Żeby udowodnić, że życie to faktycznie echo, warto przyjrzeć się pewnemu schematowi: 


To, co wyślesz do kogoś,
 a może to mieć różną postać - powróci do Ciebie.
 To co zasiejesz - zbierzesz.
 To co dasz - otrzymasz.
 To co widzisz w innych - istnieje również w Tobie.
 Nie oceniaj, nie osądzaj - nie będziesz w przyszłości oceniany.
 Promieniuj, uśmiechaj się, dawaj miłość - te rzeczy również do Ciebie powrócą. 


W tym momencie, po przeczytaniu tego można stwierdzić: banał, bzdura. Każdy odbiera to inaczej, każdy ma inne zdanie w tej sprawie ale chwila na stwierdzenie słuszności tej teorii pojawia się tak naprawdę, kiedy sami tego doświadczymy. Przykład? Wyrządzenie komuś krzywdy w jakikolwiek sposób. Nie rozumiemy jej nigdy, dopóki ta sama lub podobna sytuacja nie przydarzy się nam. Kiedy już dochodzi do takiego działania z naszej strony, nie wiemy do końca jak czuje się druga strona. Ból, smutek, zmartwienie? Wagę tych uczuć odczuwamy wówczas, kiedy sami ich doświadczymy, a wtedy mogą się one okazać nie do wytrzymania. 


Życiowe echo nie posiada czegoś takiego, jak załóżmy restauracyjne menu - nie dostajesz karty, nie wybierasz sobie dogodnej propozycji. Dostajesz to, na co zasłużyłeś. Życie ma swój własny sposób na radzenie sobie z tym, co przechodzą inni. I właśnie to echo okazuje się być bardzo dobrym sędzią, jeżeli chodzi o nasz charakter. Możesz być pewny siebie, arogancki, oczywiście. Ale może przyjść też taki moment, taka sytuacja, gdzie życie nauczy Cię skruchy i pokory. 

Dlatego pamiętaj - za każdy czyn i słowo jesteś odpowiedzialny. Może przyjść taki moment w życiu, że to co zrobisz teraz, prawdopodobnie zdarzy się w Twojej przyszłości. 

(all photos: weheartit)

To tyle na dziś :-)

Miłego dnia!
Natalia 

Komentarze

Popularne posty